Simon Sommers

Jego ulubioną książkową postacią jest James Bond, choć sam osobiście nie lubi wstrząśniętego Martini ani nie grywa w bakarat. A w jego szafie próżno szukać krawatów i garniturów. Niewątpliwie jednak to uwielbienie do agenta 007 odznaczyło się w jego pierwszym opowiadaniu, w którym połączył powieść kryminalno-przygodową z romansem.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz